Wszyscy już w domu/hotelu, można zaparkować i wyłączyć silnik. Touran odpoczywa, my też. Kąpiel, coś do jedzenia, łóżko.... to chyba sen. Nie ma dziś kolejnego szczytu do zdobycia? Dobra, jak się wyśpimy to coś wymyślimy. Asia już wymyśliła. W poniedziałek jedzie w Tatry :-)
Dziękujemy sponsorom i wszystkim osobom zaangażowanym w organizację wyprawy. Bez Waszej pomocy i wsparcia nie moglibyśmy zdobyć Korony. Pozdrawiamy trurystów, którzy wspierali nas po drodze.
Do zobaczenia na szlaku.