Zaparkować auto, zabrać plecak i w drogę. No jeszcze małe co nieco na drogę. Oscypki mimo napisu na straganie były tylko letnie. No to dalej po schodach na górę. To już koniec, to szybko poproście pana o fotkę i gnamy dalej. Paweł to ile tego paliwa mamy? Wystarczy do Wałbrzycha? Oj później się działo :-) Jak się okazało na oparach też można jeździć, ale stresik był :-)